2020-02-07, 11:41 AM
Czemu w gminie maków światła wyłączane są o godzinie 5:45 rano?
Otóż okazuje się że wiele ludzi zadaje sobie (oraz p. Monice, niedoszłej radnej z ramienia obecnego wójta a od tej kadencji pracownicy urzędu gminy - całkiem przypadkiem mającej powiązania rodzinne z tymże wójtem). Według tej pani, jest to rozporządzenie "wyższej instancji". Na pytanie o nazwisko konkretnej osoby - milczy. Czy w cywilizowanym świecie nie można stosować tzw. wyłączników zmierzchowych które automatycznie wyłączą światło gdy będzie taka potrzeba? Czy musi dojść do tego że osoba jadąca rano do pracy rozjedzie osobę idącą do pracy żeby światła znowu świeciły dla ludzi a nie dla "wyższej instancji"? Zapraszam "wyższą instancje" na godzinę 6.00 na ulice kolejową. Niech zobaczy ile osób idzie/jedzie w całkowitej ciemności na stację kolejową. Bardzo proszę naszych radnych aby jak najszybciej podjęli ten temat!
Otóż okazuje się że wiele ludzi zadaje sobie (oraz p. Monice, niedoszłej radnej z ramienia obecnego wójta a od tej kadencji pracownicy urzędu gminy - całkiem przypadkiem mającej powiązania rodzinne z tymże wójtem). Według tej pani, jest to rozporządzenie "wyższej instancji". Na pytanie o nazwisko konkretnej osoby - milczy. Czy w cywilizowanym świecie nie można stosować tzw. wyłączników zmierzchowych które automatycznie wyłączą światło gdy będzie taka potrzeba? Czy musi dojść do tego że osoba jadąca rano do pracy rozjedzie osobę idącą do pracy żeby światła znowu świeciły dla ludzi a nie dla "wyższej instancji"? Zapraszam "wyższą instancje" na godzinę 6.00 na ulice kolejową. Niech zobaczy ile osób idzie/jedzie w całkowitej ciemności na stację kolejową. Bardzo proszę naszych radnych aby jak najszybciej podjęli ten temat!